Archiwum 06 stycznia 2004


sty 06 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

Kurwaa... ja pierdole... to byl odlot... heh... kurwa kurwa kurwa... jaki to piekne slowo ta kurwa... o kurwa... chyba porzadnie sie dzis nacpalam... chcialam w tej notce przeprosic pare osoob... Po pierwsze:

Agata... przepraaszam... wiesz co chce powiedziec po Ci juz to powiedzialam.. Ciebie oszukalam... obiecalam Ci ze niebede jush...  Andrzej... sooryy... Krzysiek- ja wiem ze Ty mnie tesh oszukujesh, Ty tesh bierzesh... PAulinka... sooryy... wogle przspraszam Was wszystkich... To byl cholerny, pierdolony blad... zchowalam sie jak male dziecko co niezna umiaru... to bylo durne z mojej strony... ja niebede nigdy wiecej... ;(

czarna_narkomanka : :
sty 06 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Haha!! Tak zajebistego ziola dawno niebylo... wolalabym of course ciosik mocniejshego, ale... wogle kurwa po kurwe jasna palilam tego skreta!! Przeprasham Was wshystkich :(( jesztem na siebie sama zla...

czarna_narkomanka : :
sty 06 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Zaraz ide na niemiecki... ale najpierw musze isc... do Paulinki... dziewczyna ma ziolo... trza by skorzystac z okazji... widzialam dzis zdjecia z imprezy sylwestrowej... beka normalnie... ja chcem do domu... do prawdziwego domu... do Przyjaciela... do kogos kto by mnie zrozumial... ;( ale wiem ze to niemozliwe... Bog nieistnieje... nieistnieje zycie po smierci... jestem tylko marnym cialem... jak wyleje krew swoja... sflaczale cialo opadnie... nieuleci dusza... niemam duszy... juz nie... niemam umyslu, pamieci, mysli, wspomnien... wszystko ze mnie stopniowo ulatuje... kiedys niewrooce do domu... a co gdybym sie zabila w szkole ?? Etam, juz trzy razy probowalam... dodatkowe trzy w domu... nienawidze siebie... nienawidze swiata... to paranoje, ale realne...

czarna_narkomanka : :
sty 06 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

Niejestem nikomu potrzebna!! Rozumiecie ??!! I prosze Was- niewmawiajcie mi, ze jestem komus tam potrzebna... nawet jak- to moga sobie poradzic beze mnie... sa tesh inni ludzie... dobra, rozumiem- jest tylko jedna taka pomylona osoba jak ja, ale trzeba sobie poradzic samemu... kiedys tak czy tak umre, niedacie rady zrobic nic zebym zyla wiecznie- predzej czy pozniej odejde... chociaz osobiscie mam nadzieje ze to bedzie PREDZEJ... czuje ze mnie rece bola... kurde... niepowinnam tyle brac wtedy... chyba zrobie sobie takie postanowienie jak Piotrek- do 18 roku zycia nietkne alkoholu... niewytrzymam, ale zawsze bede miec ta swiadomosc ze lamie sobie postanowienie...

czarna_narkomanka : :
sty 06 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

Ehhhh... to jest do dupy... wszystko jest do dupy... zooff szlam na piechote do szkoly... obcinam wlosy, pomimo ze nikt sie na to niezgadza... przynajmniej wiara... etam, kurwa niech ich wezmie, mam dzis zly dzien.... do kogokolwiek sie nieodezwe to od razu musze sie z nim klucic... to zafajdane... niechce zeby tak bylo, ale niewiem jak to zmienic... etam, wisi mi to wszystko... juz nie dlugo mnie i tak niebedzie ze mna... Skarbie... prosze Cie- pojdziesz ze mna ??

czarna_narkomanka : :