Archiwum sierpień 2004


sie 30 2004 HYmmm... Everything is going this way......
Komentarze: 1

Niewiem... dziwnie... jutro ostatni dzien wakacji... chyba bedzie fajnie- KArola urodzinki robi, zabiera troche ludu na pizze... znowu mi sie przytyje... ale mam nadzieje ze chociaz ten dzien bedzie dla mnie szczesliwy... chociaz odrobinke... dzis sie znoof klucilam z mami i tata... ale jest dobrze... chyba... ciacho bylo pycha, niechwalac sie, jednak ja chyba znalazlam swoje przeznaczenie... A pozatym... mam pewne problemy z Nim... on zarywa i to powaznie do Karoli... podobno wydzwania do niej ciagle, przychodzi po nia... czyzby ona mu sie podobala? A co bedzie wtedy ze mna? Ja go kocham... teraz, kiedy mam go stracic, wiem ze jednak go kocham... co jezeli on bedzie chcial zerwac... juz sama niewiem...

czarna_narkomanka : :
sie 28 2004 "Siedem" i przemyslenia z dni minionych......
Komentarze: 3

Ogladalam wczoraj wieczorem wyjebisty film "Siedem", niebede Wam tu o nim opowiadac, w kazdym razie uwazam go teraz za jeden z moich ulubionych filmow... Dzis w nocy myslalam duzo o sobie. Kim jestem... czy jestem napewno tym kim jestem, czy tylko udaje... dlaczego wtedy udaje... dlaczego zgrywam kogos, kim naprawde niejestem... dlaczego ludzie mowia ze mnie lubia, jezeli tak naprawde nielubia mnie, tylko ta skorupe za ktora sie skrywam... dlaczego nieumiwm im pokazac mojego prawdziwego ja... dlaczego boje sie siebie samej... boje sie byc soba... moze niepowinno tak byc... moze powinnam byc soba... moze powinnam byc dumna z tego, kim jestem... tylko kim ja tak wogle jestem...? To jest takie sobie kolo zamkniete... bezsensu, co nie? Dzis wraca moja rodzinka... a juz za cztery dni szkola. Jeszcze niewiem nawet, na ktora mam rozpoczecie roku szkolnego... o kurde- a w tym roku bede chodzic do szkoly z moim bracholem mlodzsym... o moj boze, jak ja to przezyje... czlowiek jest tak negatywnie pokrecony, ze sobie tego nawet niewyobrazacie... dobra, juz bede konczyc, zebym znoof niezaczynala pisac takich zeczy o wlasnej rodzinie...

czarna_narkomanka : :
sie 26 2004 Jak tak mozna
Komentarze: 2

Jak mozna... jak mozna odsunac sie od najlepszego pprzyjaciela w taki soposob... co mu przepraszam za wyrazenie odjebalo... niebede Wam tu sie rozpisywac, co takiego On mi zrobil... w kazdym razie Piotrek zranil mnie bardzo, znowu zawiodlam sie na przyjacielu... tak byc niepowinno... on niepowinien sie tak zachowac... a moze... a moze o nigdy niebyl moim przjacielem, moze nigdy niepowinnam na nim polegac, moze to byla jedna wielka pomylka, zaczynajac od przytulenia sie podczas skladania zyczen na wigili klasowej a konczac na pozyczaniu gitary na koncert... jestem beznadziejna... jak moge byc az tak latwowierna... zal mi siebie samej,.. Kaska, jestes glupia i tyle... sama sie o to prosilas...

czarna_narkomanka : :
sie 26 2004 Ach...
Komentarze: 0

Ale dziwnie jest... dawno tu niepisalam... ale chyba zaczne na nowo... wacje mijaja znowu... szkoda... fajnie bylo... potem szkola... chyba... nie, niewiem... niejestem zdecydowana, czy chce isc do szkoly, czy nie... z jednej strony milo bedzie zobaczyc starych dobrych wariatow, Pauline, Darie i tak dalej, a z drugiej strony, moja klasa bedzie w tym roku w rozszerzonym skladzie.. hyhy... rozszerzonym o dziewieciu wiesniakow i jedna dziewczyne, ktoerj nieznam... buhahah- II c z 30 osobami w klasie... niewiem, co smieszniejsze- czy ze druga czy ilosc osob... :) Pozdro dla wszystkich...

czarna_narkomanka : :