Archiwum grudzień 2003, strona 8


gru 07 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Nieno, ja juz niewiem... Niech mnie ktos przytuli... czy musze byc na tym pieprzonym swiecie sama?! Andrzejjj

czarna_narkomanka : :
gru 07 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

Nastepna wersja- przygotowa w garnuszku heroinki, baaardzooo mocnej, z mala iloscia wody, przelac do strzykawki, podwinac rekaw i wbic igle... pare minutek by mi zostalo... po chwili lezalabym juz niezywa na podlodze...

czarna_narkomanka : :
gru 07 2003 Bez tytułu
Komentarze: 2

Albo jeszcze inna wersja- weszlabym do lazienki, naszprycowalabym sie, wziela zyletke, dotknela powoli reki i zaczelabym ciac... krew opryskalaby sciany, podloge i mnie sama... bol, straszny bol... patrzalabym na nadchodtaca Smierc... nagle powoli wszystko zaczeloby sie rozmazywac, a potem sciemniac... pozostalaby tylko krew, mieso i sen wieczny...

czarna_narkomanka : :
gru 07 2003 Bez tytułu
Komentarze: 3

Ja sama niewiem czy skocze... czasami probuje wyobrazic sobie ostatni dzien mojego zycia... albo jakie by byly reakcje znajomych... rodzina pewnie w duchu by sie cieszyla...tz niepokazali by tego, przyszli by na pogrzeb, "plakaliby", udawaliby zal i smutek klasa... klasy by pewnie nawet na grob nieprzyszla... moj grob... tani, z  brzydkiego kamienia, nieczszczony od miesiacy, zarosnieta chwastami, bez zadnych lampek... nieodwiedzany przez nikogo, z zatartym napisem... moze ktos tam czasami w domu wspomni o mnie... ja... ja przed smiercia zapalilabym skreta albo bym sie naszprycowala... pomodlilabym sie... nie, Boga niema... gdaby by byl, to bym mogla normalnie zyc...  weszlabym na jakis mos, budynek... najlepiej w centrum miasta... spojrzalabym w niebo, zrobilabym krok do przodu... i wszystko ulecialoby juz z pamieci... potem jacys ludzie probowaliby mnie poskladac w calosc...a potem krotki pogrzeb i tak zakonczyloby sie krotkie i bezsensowne zycie Czarnej, ktora nigdy w zyciu nieaznala milosci...

czarna_narkomanka : :
gru 07 2003 Bez tytułu
Komentarze: 6

Wlasnie dlatego chcialabym odejsc 5 kwietnia... w 10 rocznice...widzialam kiedys cialo czlowieka ktory rzucil sie z bloku... to byl piekny widok... lezal w kaluzy krwi... mial na twarzy wyrazeone przerazenie i strach... tyl glowy byl roztrzaskany zupelnie... kawalki muzgu walaly sie po chodniku...kregoslup wygiety pod dziwnym katem... tez chcialabym tak kiedys skonczyc... tylko zeby obok mnie lezal ktos jeszcze... Przyjaciel...

 

czarna_narkomanka : :