Komentarze: 2
Hehe... jutro niedziela...mozna spac do poludnia...ale zwala... potem wpada do mnie (chyba) Marta i gramy na gitarkach (niestety na cholernym akustyku...) musimy zaczynac cwiczyc... jeszcze wieksza zwala- w styczniu na kocercie mam zagrac z siostra w duecie dwie koledy...hehhhe jasne... No niewazne idem spac... Dobranoc wiara ;) PAmietajcie o mnie ;);) :*