wrz 04 2004

You really are my extasy!


Komentarze: 4

Ja go kocham... Kocham Szymona... hehe... debilstwo... jak mozna kochac kogos, kogo sie niezna... wiem, totalnie bez sensu... ale mimo wszystko... w poniedzialek dyskoteka... ciekawe czy on bedzie, ciekawe czy ja bede, ciekawe jak wogle bedzie... Aehhh... slucham wlasnie "Unplugged in New York" Nirvany i dola lapie... Ale chala... weekend... a po weekendzie szkola sie zaczyna... ta prawdziwa szkola... nauka, nauka i jeszcze raz nauka... bedzie ciezko... szczegolnie ze dochodzi ten FCE na angielskim... moze wrocimy do "pomocy naukowych" w postaci prochow... nienienie... Kasienko niewolno Ci brac... posluchaj lepiej Nirvany, sama zagraj na gitarze albo popatrz na Szymona... niewiem co innego... Ok, koncze...

czarna_narkomanka : :
Devilka
06 września 2004, 18:58
Hm... Cudowniasty ten blog... Zarąbisty tytuł. No po prostu nie mam słów...
04 września 2004, 19:39
choice is yours
04 września 2004, 19:37
kochac kogos kogo sie niezna... hmm neiwiem ajk to jest dokladnie w twojim przypadku ale ja raz tka milam wiec rozumiem... a co do \"pomocy naukowych\" dobrze ejsli sama zdajesz sobie sprawe ze trzeba to zakonczyc... ja tez boje sie czy dam sobie rade ale jak narazie bran niczego nie zamierzam jedyna rzecza jaka mi pomoze to wydostanie sie z depresji bo z nia nauka jest niemozliwa.... i widze tez ze ta plytka nirvany tkasamo na nas niestety dziala...
.mała
04 września 2004, 18:16
kurwa... kurwa... kurwa... a ja wczoraj sobie ściągnęłam kilka piosenek Nirvany i pierwszy raz porządnie się w nie wsłuchałam... nie można nie pokochać tego zespołu.. ale nie mówie ze jestem od razu zajebistą fanką bo to jasne ze nie... i nie bierz prochów!! właśnie czytam \'dzieci z dworca Zoo\' i mimo że taki zjebany świat mnie pociąga to nie bierz... niszczysz sobie zycie... kurwa... po co ja Ci to mówię, sama dobrze wiesz jak jest... zrobisz to co uwazasz za rozsądne..

Dodaj komentarz