You really are my extasy!
Komentarze: 4
Ja go kocham... Kocham Szymona... hehe... debilstwo... jak mozna kochac kogos, kogo sie niezna... wiem, totalnie bez sensu... ale mimo wszystko... w poniedzialek dyskoteka... ciekawe czy on bedzie, ciekawe czy ja bede, ciekawe jak wogle bedzie... Aehhh... slucham wlasnie "Unplugged in New York" Nirvany i dola lapie... Ale chala... weekend... a po weekendzie szkola sie zaczyna... ta prawdziwa szkola... nauka, nauka i jeszcze raz nauka... bedzie ciezko... szczegolnie ze dochodzi ten FCE na angielskim... moze wrocimy do "pomocy naukowych" w postaci prochow... nienienie... Kasienko niewolno Ci brac... posluchaj lepiej Nirvany, sama zagraj na gitarze albo popatrz na Szymona... niewiem co innego... Ok, koncze...
Dodaj komentarz