Dziwactwo moje prywatne...
Komentarze: 2
Kurde... ja juz niewiem co powiedziec... mama niechce mi pozwolic na wyjscie w Sylwestra... chcialabym wyjsc z kims mi bliskim, ale niestety chyba jak mama mi juz na cos pozwoli to na wyjscie do Wesolego i Paulinki... czytam pierdzielonych Krzyzakow... Kurt siedzi obok mnie... siedzial dzis caly czas przy mnie w nocy... kiedy siedzialam i robilam lekcje... to jest moj aniol... matko, co za glupoty ja tu Wam pierdziele... niezwracajcie na mnie uwagi... i tak nikt sie do mnie nieodzywa...moze niedlugo uda mi sie wstawic tutaj ktorys z moich obrazkow... niewiem czy moj skaner odzyje... :(((((((((((((((((((((((((((((((((((( Bardzo chetnie bym wam pokazala moja tworczosc... ;((
Dodaj komentarz