sty 15 2005

Dont you feel like Im crying...


Komentarze: 6

UEh. Niemcy. Taaaa... w niemcach siedze. Masakra. Niewiem co pisac. Wszystko mi sie w zyciu jebie. no ale coz. Moze tak trza bylo. Moze na to zasluzylam... na to ze ciagle jestem wkurw sama. Wiecie co. Jak macie zamiar mnie tu obrzucac przeklenstwami, to wam powiem. Pierdolcie sie. To moj blog. Wiem, ze jestem zalosna itd, ale ja to naprawde mam w duuuuupie. I pierdole co Wy o mnie myslicie. To co ja pisze, to moje mysli, i pisze to kurwa jasna tylko  po to, aby tego w sobie nie trzymac, aby nie zwariowac totalnie. To wszystko na dzis. Pozdrowionka

czarna_narkomanka : :
Paulinek
19 stycznia 2005, 12:11
Nom.Było Fajnie na Sylwku. Aczkolwiek później spadł mój zapał po przeczytaniu komenta u Krusza na blogu. Poczułam się dotknięta,ale co tam. Przeszło mi, bo Cie koffam. ;) :* A teraz to mam karę na neta i mogę być tylko w weekendy. Moja starsza się rzuca o różne dziwne rzeczy,ale to Ci kiedyśtam opowiem. BUŹKA KAsieńko!! :*
18 stycznia 2005, 19:58
wiesz, ja też często mam ochotę tak powiedzieć *pierdolcie się*
15 stycznia 2005, 21:26
ta...3 maj sie bedzie dobrze:)wpadaj do mnie czasami pozdro
15 stycznia 2005, 20:39
Trzymaj sie Slonko:*
15 stycznia 2005, 19:18
hmm duzo w tym zlosci... ale rozumiem cie bo tez tak czesto mam... gdy pisalam na samobojczyni czaly czas lecialy w moja storne jakies nieprzyjemne wyzwiska i pretensje... ale masz racje ze nie wolno sie tym przejnowac... ja juz od dawna pisze bloga dla siebie... a pochlebne komentarza sa tkaim milym bonusem ktrego nie potrzebauje... w sumie to sprawia mi radosc spisywanie nawet tych najgorszych chcwil mojego zycia... bo moze za 5 lat dalej bedze to blogowisko istnialo i wejde tu na bloga i pomysle sobie \'kurwa, jak kiedys byla ciezko... ale sie z tego wygrzebalam... jestem silna i juz wiecej nie popelnie tych samych bledow\' poza tym przecztanie po paru latach czegos napisanego przez sibie jest dosc przyjemne... no chyba ze po glowie lazi \'eh... jaka ja bylam idiotka...\' pozdrawiam i trzymaj sie
15 stycznia 2005, 18:31
Tak włąsnie kazdy ma swoje zycie i niepowinnien wpychac nosa w nieswoje sprawy ;)))) Głowa do góry jutro bedzie lepiej ;))

Dodaj komentarz